Mój fanfiction oparty jest na znajomości anime/mangi Fairy Tail. Niestety już dawno nie oglądałam najnowszych odcinków FT, a moja wiedza zakończyła się na ponad połowie pierwszego sezonu, dlatego też będę kontynuować to własnym torem, wykorzystując wszystkie środki, jakie pamiętam. Kto wie, może niedługo wrócę do oglądania. Ale nie przeciągając - opowieść będzie rozdzielona na rozdziały, może nawet dwa sezony. Dotyczy ona mojej własnej postaci, którą wymyśliłam na potrzebę tegoż opowiadania - niebieskowłosej Lexii i problemów z którymi większość realnych ludzi musi sobie poradzić w życiu. Oczywiście jest to podkoloryzowane, bo to opowiadanie, fikcja, ale jednakże metafora do trudnych wyborów przed jakimi stajemy my sami. W sumie chyba o to chodzi w japońskim przekazie, dlatego tak bardzo wzruszał mnie projekt typu "Naruto", ww. "Fairy Tail".
Postanowiłam dodać coś od siebie i stworzyć na pozór coś całkiem nowego. Niby obyczajowego, ale jednak chwytającego za serce. Nie chcę, by to było coś profesjonalnego, bo gdyby miało być, na pewno nie byłoby związane z tematyką mangi/anime, tylko własny, oryginalny pomysł. Chcę, by to opowiadanie było dla każdego - poczynając od młodszych, po dorosłych czytelników. Znajdziecie tu elementy komedii, jak i przesadzonego romantyzmu, a w tle może i dramaty, które odbywać się będą na tle psychologicznym.
Głównym wątkiem jest relacja między Lexią, Max'em, a obiektem westchnień dziewczyny - Grayem, jednak większość pobocznych będzie miała wpływ na ich reakcje, zupełnie, jakby byli żywymi postaciami [!]. Wróćmy jednak do fabuły - akcja rozpoczyna się już od samego początku, gdzie zostajemy powoli wprowadzani w szczegóły katastrofy, która ma niedługo nastąpić. Lexia, ani nikt z Gildii Magów nie spodziewa się sytuacji, jaka wyniknie z powodu jej decyzji. Będzie to trudna i kręta droga dla nich wszystkich, a żeby dowiedzieć, jak się skończy... cóż,
Postanowiłam dodać coś od siebie i stworzyć na pozór coś całkiem nowego. Niby obyczajowego, ale jednak chwytającego za serce. Nie chcę, by to było coś profesjonalnego, bo gdyby miało być, na pewno nie byłoby związane z tematyką mangi/anime, tylko własny, oryginalny pomysł. Chcę, by to opowiadanie było dla każdego - poczynając od młodszych, po dorosłych czytelników. Znajdziecie tu elementy komedii, jak i przesadzonego romantyzmu, a w tle może i dramaty, które odbywać się będą na tle psychologicznym.
Głównym wątkiem jest relacja między Lexią, Max'em, a obiektem westchnień dziewczyny - Grayem, jednak większość pobocznych będzie miała wpływ na ich reakcje, zupełnie, jakby byli żywymi postaciami [!]. Wróćmy jednak do fabuły - akcja rozpoczyna się już od samego początku, gdzie zostajemy powoli wprowadzani w szczegóły katastrofy, która ma niedługo nastąpić. Lexia, ani nikt z Gildii Magów nie spodziewa się sytuacji, jaka wyniknie z powodu jej decyzji. Będzie to trudna i kręta droga dla nich wszystkich, a żeby dowiedzieć, jak się skończy... cóż,
zapraszam do czytania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz